Mazowiecka Impresja lato 2012
var _gaq = _gaq || []; _gaq.push(['_setAccount', 'UA-36656770-1']); _gaq.push(['_trackPageview']);
(function() { var ga = document.createElement('script'); ga.type = 'text/javascript'; ga.async = true; ga.src = ('https:' == document.location.protocol ? 'https://ssl' : 'http://www') + '.google-analytics.com/ga.js'; var s = document.getElementsByTagName('script')[0]; s.parentNode.insertBefore(ga, s); })();
Mazowiecka Impresja cyklicznie organizowana rodzinna przejażdżka
Typowo turystyczna, rodzinna, dwudniowa przejażdżka przez różne części Mazowsza. Falujące zboża aż po horyzont i zachowane jeszcze – niestety już niezbyt liczne – śliczne wiejskie domki. Przejazd przez sady owocowe, gdzie na jednym z postojów miło zaskoczył nas sadownik racząc nas nie tylko rozmową, ale także kilkunastoma włochatymi brzoskwinkami z własnego sadu. Romantyczny spacer po pięknym parku w Arkadii, a po drodze obowiązkowo wizyta w Płocku i zupka w karczmie… no i te pierogi. A po obiedzie spacerek malowniczymi uliczkami płockiego starego miasta. I dalej w drogę podziwiać piękne mazowieckie krajobrazy. Na koniec wizyta w Muzeum Wsi Mazowieckiej, jednego z najpiękniejszych skansenów w Polsce. W stylowej karczmie Pohulanka na terenie skansenu czekały nas miejscowe przysmaki. Nie zabrakło ogromnych pajd chleba z domowym smalcem i ogórkami, bigosu, klusek z okrasą…. Noc spędziliśmy w skansenie, który ma przygotowanych kilka pokoi hotelowych dla gości. A od rana zwiedzanie. I tutaj niespodzianka…. przenosimy się w czasie na wieś sprzed stu lat. Zagrody wprost tętnią życiem, biegają zwierzęta, kobiety i mężczyźni w strojach ludowych krzątają się przy pracy. Najbardziej podobała nam się chyba zagroda, gdzie własnoręcznie można było ubić sobie świeżego masełka, a potem smacznie zjeść z wiejskim chlebkiem… pysznie. Oprócz tego można się przyjrzeć urządzonym z wielką dokładnością izbom w chatach oraz posłuchać, jak kiedyś żyli ludzie na wsi.